Gagatowy Tata jest zapalonym wędkarzem. Agatka nieraz obserwowała tatę, podczas połowów, przegląda z nim jego różne gadżety i akcesoria.
Mąż wielokrotnie namawiał mnie na zakup plastikowej wędki z rybkami, jednak ja nigdy nie uległam (nie lubię chińskiego badziewia).
Z foli aluminiowej zrobiłam coś na kształt rybki. Agatka pomalowała je plakatówkami. Rybki długo schły. Zrobiłyśmy dwa rodzaje czerwonych i niebieskich. Docelowo miały być we wszystkich podstawowych kolorach, ale do realizacji planu nie doszło ;)
Do każdej rybki przyczepiłam spinacz biurowy. Gagatkowy Tata wyszperał spory magnes (okazało się, że aluminiowe rybki są dosyć ciężki) przywiązał żyłką do "czegoś" (nie mam pojęcia co to :)).
Wpadł też na inny fajny pomysł, poszukał swoich starych gumowych przynęt (podpytałam są tanie ok. 2 zł za sztukę), zamiast haczyków włożył spinacze i szał jest :)
Przepraszam za zdjęcia koszmarnej jakości. Ale obecnie zrobić Agacie nie poruszone zdjęcie graniczy z cudem, plus miałyśmy koszmarne światło.
świetne magnesu są we wnętrzy słuchawek dousznych ;)
OdpowiedzUsuń