wtorek, 4 marca 2014

Lody. Ciasteczka. Gry z serii "Kola Mądrala Bawi i Uczy" Trefl

Ostatnio było naukowo. Więc czas na trochę rozrywki :)

Swego czasu, a dokładnie przed świętami, w  Biedronce pojawiły się gry firmy Trefl z serii Koala Bawi i Uczy. W dwupakach i za bardzo fajną cenę 20 zł. (później wyprzedawali po 12 zł, ach głupia że nie wzięłam innych).
W każdym razie kupiłam i schowałam (jakoś mi się wydawała, że 2,5 letnia Agatka będzie za mała). Ale nie wytrzymałam i po świętach dałam (co by nie wszystko na raz).

Do rzeczy. W kolorowym pudełku dostajemy dwie gry - Ciasteczka i Lody (patrzyłam na stronie Trefla, nie ma dwupaków, nie mogłam też znaleźć Ciasteczek pojedynczo, Lody są).

Pudełko wygląda tak:
źródło:tablica.pl - nasze nie nadaje się do zdjęć ;)


Obie gry oznakowane są jako 3+, dla 2-4 graczy i czas rozgrywki ok. 10-20 minut.

1. Ciasteczka
Nasz hit. Gramy codziennie. W zestawie otrzymujemy 4 tekturki babeczke i 5 tekturek innych ciasteczek. Z jednej strony jest obrazek słodkości z drugiej lista składników. Zadaniem gracza jest wyszukiwanie pośród żetonów (40 sztuk) odpowiedniego składnika. Wszystkie elementy wykonane są z grubej i trwałej tektury.


Moim zdaniem gra nadaje się dla młodszego dziecka (spokojnie dla 2,5 latka), na początku trochę modyfikowaliśmy grę i nie odwracaliśmy kartoników ze składnikami do góry dnem. Uczyliśmy się w ten sposób zasad i kolejności grania, tj. najpierw Agatka, potem mama, potem tata i dopiero znów Agatka. Po jakimś czasie zaczęliśmy grać tak jak w instrukcji (no prawie ;) 
Szczerze polecam jako jedną z pierwszych gier planszowych dla dzieci.



2. Lody 
Ta gra jest zdecydowanie trudniejsza. W zestawie znajdziemy 4 planszetki rożków, 8 tekturowych lodówi 36 żetonów gałek. Naszym zadaniem jest odszukać wśród żetonów, gałek o takich samych kolorach na wzorze. Jakość wykonania tak jak powyższej, bardzo dobra.  Uczy rozpoznawania kolorów.



Tak jak w przypadku Ciasteczek początkowo bawiłyśmy się w dobierankę, teraz już ćwiczymy pamięć z zakrytymi obrazkami. Jednak nie gramy jeszcze zupełnie zgodnie z instrukcją :)
Ciężko mi ocenić tę grę. Nie jest tak fajna jak Ciasteczka, nie wzbudziła w Gagatce takiego entuzjazmu.
Co do wieku to moim zdaniem będzie dobra dla dziecka w okolicach 3 urodzin. 


Plusem obu gier są bardzo proste zasady. Można je traktować jako wstęp do wspaniałego świata planszówek, dzięki nim łatwo nauczyć dziecko kolejności wykonywania ruchów, rozgrywka nie trwa długo, w sam raz dla możliwości koncentracyjnych 2,5-3 latka. Do tego bardzo dobra jakość, przystępna cena. Na pewno sięgniemy jeszcze po inne gry z tej serii.  

Dopisek: dwupaki widuję czasem w Textil Markecie i w Pepco po 19 zł.

2 komentarze: