Podczas naszego pobytu w Gdańsku odkryłam u mojej córki zafascynowanie muzyką i to nie byle jaką, bo klasyczną (a właściwie klasycznymi instrumentami). Zahipnotyzowana patrzyła na panie grające na skrzypcach, kontrabasie (swoją drogą to cudowne jest spacerując po długim targu móc napawać się piękną muzyką i móc pokazać dziecku jak wyglądają skrzypce, czy flet).
Dziś u nas deszczowo, więc postanowiłam trochę pobawić się muzyką - spontanicznie. Z pomocą przyszedł nam blog Izy i jej córeczki Zosi http://zosiamosia.blogspot.ch/. Ściągnęłam i wydrukowałam karty z instrumentami, które zamieściła Iza (dziękuje Ci dobra kobieto). Co prawda karty są do lekcji trójstopniowej, ie bardzo nam pasowały podpisy (bo nie uczymy globalnie czytać), ale wykorzystałyśmy je na swój sposób.
Każdy obrazek instrumentu ma parę. Te bez podpisu rozłożyłyśmy na podłodze, te z podpisami ja trzymałam. Dawałam Agacie kartę z mojej kupki, czytałam jak nazywa się instrument, puszczałam z chomika bądź yt dźwięk owego * i Agu szukała drugiego do pary. Nie korzystałyśmy z całego zestawu na raz. Najbardziej Agatce spodobał się klarnet. Było też trochę tańca :)
Do tej zabawy będziemy na pewno wracać. Obie uczymy się przy niej dużo. Bardzo bym chciała, żeby moja córka miała choć trochę wrażliwości muzycznej i umiała grać na jakimś instrumencie (ot takie niespełnione ambicje matki :))
* koniecznie muszę sobie poszukać odpowiednich dźwięków, bo spontanicznie ciężko idzie. Gdy będę mieć taki zestaw, podzielę się, może komuś się przyda.
Rewelacja! Mikolaj uwielbia instrumenty ( wiele z nich poznal ogladajac Malych Einstainow... )
OdpowiedzUsuńBedziemy wiec niedlugo drukowac karty i bawic sie dzwiekami :)
Słyszałam o tej bajce, niestety Agacie nie przypadła do gustu :/
UsuńMali Einsteini są fajni, syn lubi tę bajkę, ale wiadomo, nie każdemu dziecku się spodoba.
UsuńSuper pomysł na zabawę.
pozdrawiam
A to polecę ci inną też, muzyczną zabawę - poszukaj utworów klasycznych, które naśladują coś, typu "Lot trzmiela" czy z cyklu Karnawał Zwierząt "Kury i koguty" - sporo takich kawałków jest, można w rozpoznawanie się bawić, dopasowywać muzykę do ilustracji, naśladować dane zwierzę czy czynność/przedmiot...
OdpowiedzUsuńO widzisz. Fajny pomysł :) Muszę poszukać :)
UsuńO! są takie utwory klasyczne? Super.
UsuńMoja córcia też uwielbia instrumenty :)
OdpowiedzUsuńWow, super, że ma takie zainteresowania. Moja 5 latka też bardzo lubi muzykę.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! My do nauki instrumentów wykorzystaliśmy encyklopedię dziecięcą "100 instrumentów". Chłopakom najbardziej podobał się instrument o nazwie "siku":-)))
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba też program "Little musician". Kilka razy ściągałam trial, bo jest dość drogi, ale powolutku urabiam męża:-)
OdpowiedzUsuń