niedziela, 7 kwietnia 2013

Paddington



Misia Paddingtona nie trzeba przestawiać. Młodszy kolega Kubusia Puchatka znany jest z powieści i filmów animowanych. Klasyczna wersja przeznaczona jest dla starszych czytelników (określiłabym ten wiek na 6+, ale zależy jak rozczytane jest dziecko).
Wydawnictwo Znak wyszło jednak naprzeciw najmłodszym miłośnikom książek i wydało skróconą wersję o peruwiańskim misiu. Zazwyczaj skróty bajek są do niczego. Jednak nie tym razem.
Do rąk dostajemy elegancko wydaną książkę dużego formatu. Piękne, duże kolorowe ilustracje. Historia napisana zgrabnie i przyjemnie, nie jest za prosta, nie jest też skomplikowana. Grupą docelową są przedszkolaki (na okładce widnieje napis, że książeczka jest dla dzieci w wieku 3-6), jednak moim zdaniem i dwuletniemu miłośnikowi misiów przypadnie do gustu.
 
 
Oto historia o tym jak pewien miś z Peru trafia do Anglii. Na dworcu Paddington znajdują go państwo Brown i postanawiają nim zaopiekować. Wynika z tego wiele naprawdę zabawnych sytuacji.
 
Mogę się jeszcze długo rozpływać nad tą książką… Na pewno to nie ostatnia pozycja o Paddingtonie w naszej biblioteczce J
 
Agatka też bardzo lubi. Chętnie wybiera ją z półki i ogląda obrazki. Nauczyła się też wymawiać imię misia. Trochę zniekształcone ale jednak…
P.S. Wybaczcie tragiczne zdjęcia. Robione późną nocą, korzystając z tego, że Tornado spało ;)


Paddington. Historia pewnego niedźwiadka z Peru
Autor: Michael Bond
Ilustracje: R.W. Alley
Wydawnictwo: Znak
32 strony, oprawa twarda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz