piątek, 14 lutego 2014

Walentynki - DIY z dzieckiem

Nie obchodzimy z mężem walentynek...
Ale nie mam nic przeciwko temu świętu. Każdy pretekst do obdarowywania jest dobry :)
Postanowiłyśmy zrobić z córką walentynkę dla taty. Trochę się nagłówkowałam, żeby było prosto, żeby 2,5 latka sobie poradziła i jednocześnie efektownie. Podinspirowałam się w google i zrobiłyśmy coś takiego



Serduszko z rączek jest słabiutkie, bo rączki malutkie :)
Odrysowałam, wycięłam, Agatka sama pomalowała pastelami. Potem wycięłam ramkę i serduszka, a Agatka sama naklejała. Wspólnie zrobiłyśmy napis. Niestety nie znalazłam w domu nawet małego skrawka wstążki. Nitkę dzielnie Agatka sama przewlekła.
Teraz czekamy na tatę i jego minę :)

2 komentarze:

  1. I jaka była mina taty? Z pewnoscią ucieszył się z takiej walentynki :) Prace z wykorzystaniem małych łapek i stópek są według mnie najfajniejsze - z lubością przechowuję je na pamiątkę: mam już motylki, renifera, kaktusy, ale takiego serduszka jeszcze nie było w mojej kolekcji... Chyba się skuszę, może na dzień taty? Pozdrowienia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaskoczona i wzruszona :) Nie spodziewał się. Ja miałam robić reniferka, ale jakoś się zeszło. Cieszę się, że pomysł się podoba :)

      Usuń