wtorek, 17 grudnia 2013

Stare misie nie chodzą po drzewach

Kolejna perełka wyszperana na bibliotecznej półce. Z ulubionymi misiami w roli głównej.


Ciepła i pouczająca opowieść o starości. Głównego bohatera - małego misia - poznajemy w chwili kiedy razem ze swoją mamą podążają do dziadków, gdzie ma spędzić kilka dni sam. Miś wcale nie ma na to ochoty. Boi się rozstania z mamą i twierdzi, że dziadkowie są nudni i nie będzie mógł się z nimi fajnie bawić. 


Okazuje się, że może i owszem dziadek na drzewo nie wejdzie, ale zna mnóstwo sztuczek, o których Miś nie słyszał nawet. Uczy się od dziadków wielu rzeczy, miło spędza czas, ale przede wszystkim dowiaduje się, że mądrość przychodzi z wiekiem, że starość też może być atrakcyjna, o czym w naszym świecie, gdzie panuje kult młodości zapominamy.



Ilustracje są bardzo przyjemne dla oka. Bogate w szczegóły, kolory...
Tekst jest napisany prostym, zrozumiałym dla maluchów językiem.




Stare misie nie chodzą po drzewach
Autorzy: Heidi Howarth, Daniel Howarth
Wydawnictwo: Welpol Adventure
36 stron, oprawa twarda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz